Dziś na szybko cyknęłam kilka fotek jak krok po kroku rysuję swoją kreskę. Może Wam się to przyda, a może nie wszystkim. Mam nadzieję, że komuś tym pomogę. Pamiętajcie, że to jest moja metoda i każda z Was może dopracować swoją wg moich wskazówek lub nie moich. Ważne, żeby się nie zrażać i próbować i ćwiczyć. Warto też wspomnieć, że dla każdego oka jest inna idealna kreska i po prostu musicie ją odnaleźć.
Ta "idealna" kreska jaskółka jest wyciągnięta lekko do góry wzdłuż takiej domniemanej (przeze mnie tu dorysowanej czerwonej) linii, która jest przedłużeniem dolnej powieki. Przy wewnętrznym kąciku jest cienka i stopniowo coraz grubsza do zewnętrznej części oka.
Moją kreskę rysuję tym zestawem: żelowym eyelinerem Rimmel i pędzelkiem skośnym Catrice. Dla mnie to idealna opcja i najłatwiej mi tym malować. Zaletą skośnego pędzelka jest to, że praktycznie wystarczy go przyłożyć do powieki i powstaje tam prosta kreska.
Zazwyczaj zaczynam od środkowej części oka. Potem dorysowuję kreskę przy wewnętrznym kąciku.
Następnie rozciągam kreskę do zewnętrznego kącika.
Pędzelek skośny przykładam tak, aby kreska, którą narysuję, była tym przedłużeniem dolnej powieki. Z reguły najpierw kilka milimetrów nad powieką robię taką przymiarkę i dopiero potem pędzelek ląduje tam, gdzie chcę mieć kreskę i przy jednym jego przyłożeniu powstaje prosta linia.
Następnie domalowuję górną część kreski po linii prostej.
Wypełniam powstałą przestrzeń eyelinerem.
I gotowe.
To oczywiście jest moja metoda, z której mi najwygodniej korzystać. Aktualnie jestem w fazie wyklinania pędzelkowych eyelinerów i sama się sobie dziwię jak kiedyś mogłam ich używać. Mój ulubiony to był z Bourjois z serii Clubbing i on był naprawdę niezły, wodoodporny i nie do zdarcia praktycznie. Teraz już tego eyelinera z Rimmel nie wymienię na żaden inny i polecam Wam go spróbować.
Przyda się Wam taki tutorial? Może jeszcze jakieś poradniki byście chciały poczytać? W miarę możliwości coś będę takiego wrzucać co jakiś czas, bo uczelnia bezczelnie kradnie mi czas. Jutro trochę poczytam Wasze blogi na przerwach, a resztę nadrobię w sobotę, bo jutro idę do opery na Madame Butterfly i wieczorem mnie nie będzie. ;)
Do następnego!
Domi.
tez stosuje taka metode;)znaczy sie prawie taka ;)O
OdpowiedzUsuńWoooow, nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się to panować i nie upaćkać całej powieki i rzęs tuszem z eyelinera. Na razie stosuje kredki i podobny efekt w miarę mi wychodzi :)
OdpowiedzUsuń"Przedłużenie dolnej powieki", każdy używa tego stwierdzenia, a dla mnie to nadal pojecie abstrakcyjne... żeby na każdym oku zrobić identyczne kreski to chyba potrzebowałam poza eyelinerem i pędzlem jeszcze ekierki, kątomierza i poziomicy laserowej... ^^
OdpowiedzUsuńprzecież narysowałam czerwoną kreską w paincie o co chodzi ;) a jeśli o równe kreski na obu oczach, to trzeba po prostu popatrzeć w lustro i porównać pi razy drzwi ;D
Usuńwiem, że narysowałaś, tylko ja chyba nie mam wyobraźni, zawsze dwie różne kreski wychodzą..., tzn. ogonek jeden wyżej drugi niżej... no brak mi wyobraźni :D albo za mało trenuję.
UsuńKiedyś Cię zaskoczę i zrobię posta z moją krechą :D
myślisz, że mi zawsze idealnie równe obie wychodzą? też zawsze jakieś poprawki robię, żeby je wyrównać :) a czasami to nawet wiązanki poślę... ;D
UsuńProsto i przejrzyście :) Ja kreski zawsze muszę mieć idealne, ale nie zawsze wychodzą identyczne na obydwu powiekach ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł na idealną kreskę, sama maluje w ten sposób i uważam że jest najlepszy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam<3
R.L.
Bardzo przydatny pokaz..wszystko pięknie tylko powiedz jeszcze co zrobić żeby ręka była stabilna :)) od dzisiaj będę mówić, żę ćwiczę jaskółeczkę:)
OdpowiedzUsuńchirurdzy chyba przemywają dłonie alkoholem przed zabiegami xD
Usuńtak poważnie to po prostu wyluzować i na spokojnie ćwiczyć :)
Usuńśliczna kreska :) ja jednak póki co pozostanę przy eyelinerze ;)
OdpowiedzUsuńSuper tutek dla zielonych :D I Twoja kreska <3 jestem zachwycona :))
OdpowiedzUsuńMnie też przeróżne kreski wychodzą, niema reguły :D A teraz uczę się robić je na nowo tym eyelinerem od Ciebie (przyzwyczajona latami do pędzelka Wibo :D:D)
Rewelacja....:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba...:)
w sumie chyba najlepszy sposób ja też podobnie maluję kreskę tylko muszę kupić mowy eyeliner bo mój "stary" zaczyna za bardzo gęstnieć i coraz gorzej się nim maluje :/
OdpowiedzUsuńŚliczna kreseczka. Ja rzadko robię kreskę, bo wolę bardziej podkreślone oko. Jednak ostatnio chciałam sobie ją zmalować, ze względu na jaskrawą czerwień na ustach i stwierdziłam braki magnezu w organizmie, bo tak mi ręka i powieka latały, że nie dałam rady :D Czyli jakieś zastosowanie diagnostyczno-medyczne makijażu też jest :D
OdpowiedzUsuńwrecz idealna kreska , ja jakis czas temu usiadlam przed lustrem i powiedzialam sobie 'siedzisz tu do czasu az wyjda ci idealne kreski' no i w koncu wyszly :P
OdpowiedzUsuńPiękna kreska, mi taka nigdy nie wychodzi.
OdpowiedzUsuńObserwuje, liczę na rewanż :)
Pięknie Ci wyszła, mi nigdy nie wychodzi tak jak bym chciała;)
OdpowiedzUsuńpiękny *.*
OdpowiedzUsuńale nigdy nie umie takich zrobić :DD
słyszałam, że te żelowe eyelinery są najlepsze. ja ich nigdy nie miałam także nie wiem. obecnie posiadam eyeliner w mazaku i daje sobie z nim rade! a co do pędzelkowych eyelinerów to od początku ich nie lubiłam :D
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru w operze życzę!Zazdroszczę też bym chciała iśc.:)
OdpowiedzUsuńKredka jestem wstanie zrobić coś podobnego, ale tuszem zawsze jakieś poprawki, chyba spróbuję sposobu chirurgów, może ręka nie będzie się tak trzęsła.
OdpowiedzUsuńKreska bardzo ładna bo masz bardzo ładne oko :) hehe, ja oczywiście maluje podobnie ale jaskółke od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńSuper tutorial, zdjęcia bardzo ładne i jasne Ci wyszły :)
Idealna ta Twoja kreska :) Moja zawsze jest za gruba, za cienka, za wysoko, za nisko, za prosto, krzywo... :)
OdpowiedzUsuńoj ja uwielbiam ten eyeliner Rimmela ;) w sumie resztę ich "zestawu" do kresek też ;)
OdpowiedzUsuńa kreska śliczna! perfekcyjna ;)
ja już eyelinerów w pędzelku sie pozbyłam , teraz czekam na pisak z avonu , mam nadzieje , że bedzie łatwy w używaniu ;)
OdpowiedzUsuńNa allegro go nie ma, a cena za przesyłkę z ebay zabija, bo wszystko ze Stanów leci :/ będę musiała chyba rodzinę o przysługę poprosić :)
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż, ja nie bardzo umiem rysować kreskę eyelinerem
Idealna kreska ^^ Mi ostatnio tez zaczely w miare wychodzic, ale do twojej duuuzo mi jednak brakuje ;)
OdpowiedzUsuńperfekcyjna kreseczka, mi nigdy tak nie wychodzi :)
OdpowiedzUsuńdziękuję. :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło,ja jeszcze nad swoją pracuję:-)))
OdpowiedzUsuńbardzo ładny no i ta kreska świetna:)
OdpowiedzUsuńAle super! Właśnie nigdy nie umiałam zrobić sobie takiej ładnej! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
Ja wole zwykły eyeliner w płynie z cienkim pędzelkiem...
OdpowiedzUsuńJa mam ten pędzelek Catrice, tylko używam tej cieńszej końcówki bo tą drugą nie potrafię się posługiwać :/
OdpowiedzUsuńja mam problem bo akurat tego miejsca gdzie powinna zaczynac sie w kąciku kreska nie widzę w lusterku i robię kreskę na ślepo. I nawet nie mam jak sprawdzić czy domalowałam czy nie. Po prostu moje oko mi zasłania swój własny kącik:)
OdpowiedzUsuńMoże wreszcie się nauczę;)
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie! wyszło Ci to bardzo precyzyjnie.
OdpowiedzUsuń