Ja też się spóźniłam na mój projekt, ale to przez te święta. Po prostu nie miałam czasu usiąść i zmalować czegokolwiek.
I'm late for my Inspired by orient project because Christmas. I just didn't have time to do anything.
Dziś udało mi się zrealizować jeden z pomysłów na chiński tydzień. Chiny kojarzą mi się głównie z czerwienią i złotem - te kolory są tam chyba wszędzie obecne, oraz ze smokami. Tak, tak. Właśnie ze smokami, takimi czerwono-złotymi lampionami.
Today I created this inspired look. Thinking of something chinese I think of two colours: red and gold, and dragons. Yes, dragons. Red and gold dragon lanterns.
(Źródło: deviantart by ~terucchan)
Dlatego pokusiłam się o trochę taki bardziej artystyczny makijaż. W sumie nie do końca jestem zadowolona, ale pokazuję.
That's why I created this more artistic make-up. I actually don't like it that much, but I decided to show it to you.
Włosy wszędzie właziły jak widać. Do tego nijak nie mogłam grzywki ułożyć. Są takie dni, że grzywka odmawia współpracy i nic się nie da zrobić. No ale...
Pobawiłam się Duraline w końcu. Mieszałam z sypkimi pigmentami Kobo i malowałam cieniutkim pędzelkiem kupionym w Empiku (tak, da się takimi malować i jestem tego przykładem, że nie trzeba kupować pędzla do linera za milion złotych, tylko np. taki za 5zł, bo oszczędna się zrobiłam). Chciałam takie wąsy jakieś uzyskać i niby są, ale całość mi się jakoś średnio podoba. Bo...
I mixed Duraline with Kobo pigments and I painted with very thin brush bought in Empik (cheap one for painters - yes it is possible to use them for make-up). I wanted to achieve that dragon lantern look and it is red and gold but I still don't like it that much.
Mam jakiś kryzys! No po prostu biorę pędzle i maluję tak jak zawsze, a potem to zmywam, bo nie podoba mi się. Miałam dla Was świąteczny makijaż już na oczach, ale ostatecznie coś mi się w nim przestało podobać i zmyłam. Postaram się zebrać i wrócić do formy. W końcu teraz sylwestrowe makijaże trzeba jakieś zmalować.
Well... Recently I feel like I lost my inspiration. I dont't know. I just take my brushes and I create something and then just wash it because I don't like what I created. I had Christmas make-up for you but I thought it was not good enough and I washed it away. I will try to find some inspiration and be back with new, better make-ups. Especially now with New Year's Eve inspirations.
A co z Waszym orientem? Nadrabiacie? Zrezygnowałyście? Czy też wypadłyście z czasoprzestrzeni przez święta?
Domi.
ja tu zadnego spadku formu nie widze;)
OdpowiedzUsuńnie? dzięki za miłe słowa wsparcia :]
UsuńWow ale pięknie, nie wiem czemu tak krytykujesz swoją ciężką pracę! Jest ekstra! Pomysłowo i kolorowo!
OdpowiedzUsuńBuziaczki:*
no za okularami lepiej wygląda. chyba po prostu jestem zbyt krytyczna i wymagająca wobec siebie :)
UsuńTaki kryzys dotyka chyba kazdego ja dzisiaj siedzialam 4 godziny przed lustrem i probowalam zmalowac cos na konkurs i ciagle to zmywalam az w koncu cos tam mi niby wyszlo ale tez nie jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJa mam zamiar robic Chiny jutro a Indie w piatek , mam nadzieje ze czas mi na to pozwoli :) I tak samo jak i Ty mam zamiar zmalowac smoka hihi :D
ja jeszcze mam drugi pomysł na Chiny ;> ale to już jutro. mam nadzieję, że będzie lepiej.
Usuńna Indie coś muszę pomyśleć jeszcze, ale pewnie Bollywood klasycznie ;D
Ojej Kochana życzę Ci żeby wena wróciła, bo talent masz wielki:)) A interpretacja Chin bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńdzięki... ja czekam aż wróci, bo bez niej to ja nie pojadę dalej :]
Usuńidealnie dobrałaś makijaż do tego smoka :)
OdpowiedzUsuńmoje Chiny jeszcze nie powstały, za dużo na głowie przed i w trakcie świąt :)ale na pewno coś powstanie :)
a kryzysem się nie przejmuj, :)
wOw!! ;) Jest super!
OdpowiedzUsuńZapraszam na pazurkowy konkurs do mnie http://nicia725.blogspot.com/2012/12/konkurs-u-mnie-do.html ;) zasady są banalnie proste!
Bardzo mi się podoba L) Uwielbiam Twoje makijaże :)
OdpowiedzUsuńJa nadrobiłam w święta, teraz tylko muszę powstawiać.
OdpowiedzUsuńMakijaż wyszedł Ci świetny jak zawsze :)
Co do brokatu to nic niestety nie doradzę, nic specjalnego w tym celu nie robiłam, zwykłe zdjęcia w dziennym świetle.
Kochana ja też nie miałam jakoś weny na Świąteczne makijaże, ale w końcu wiadomo człowiek robotem nie jest i czasami spadki formy bywają i to przecież ludzka rzecz ;) pogoda również nie nastraja bo jakiś deszcz np dziś u mnie pada i jest szaro buro !!! dlatego może trochę za mało magii w te Święta było ;)
OdpowiedzUsuńale forma wróci i będzie lepiej ;)
a w owej inspiracji widać że wena jest i to jaka :) :*
ja już dzisaiaj wpadam na właściwy tor- praca magisterska czeka :(
OdpowiedzUsuńP.S. piękny makijaż :)a ten diamencik w kąciku oka przeuroczy.
No faktycznie smoczyca z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńWyszło ok smokowo, zgodnie z inspiracją :)
Fajny ^^ Faktycznie ma w sobie cos chinskiego i cos smoczego ;)
OdpowiedzUsuńTy i spadek formy!? Nie zauważyłam!Idziesz jak burza!:D A brak weny ostatnio mi doskwiera, tak działa na mnie zima.:(
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyszło:) mam nadzieję, że w sobotę uda mi się nadrobić zaległości, a mam ich baaardzo dużo:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Idealny chiński smok!
OdpowiedzUsuńna zbliżeniu wygląda jeszcze jak Cię mogę, naprawdę fajne linie i kształty, ale z daleka... takie masz trochę przekrwione oczka. generalnie ciężko jest się bawić czerwieniami, więc spadku formy nie ma. są ambicje, z którymi trzeba się zmierzyć! :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny makijaż :)
OdpowiedzUsuńA to masz cyrkonię w kąciku oka??