Cześć!
Na dziś przygotowałam specjalny poradnik dla przyszłych panien młodych, ale nie tylko. Jest to też dobry poradnik dla tych z Was, przed którymi jakieś ważne wydarzenie i macie w planach skorzystanie z usług wizażysty, bo zależy Wam, żeby wyglądać jak najlepiej. Zawarłam tu kilka porad, które są wg mnie takim uzupełnieniem i przygotowaniem do profesjonalnego makijażu. Inwestując niemałe pieniądze w ślub czy sesję zdjęciową warto zadbać o najdrobniejsze szczegóły. Pamiętajcie, że zdjęcia pozostają na pamiątkę. ;)
Zapraszam serdecznie! :)
Przygotowania właściwie warto zacząć wcześniej. Są pewne
szczegóły, które naprawdę mogą dopełnić pracy wizażysty i
spotęgować efekt profesjonalnego makijażu. Jeśli chcesz naprawdę
być zadowolona z makijażu w tym szczególnym dniu, to polecam
zastosować się do kilku porad. Nie zawsze i nie wszystko jest takie
oczywiste, dlatego pokusiłam się o taki post. Jest już prawie
kwiecień i do pełni sezonu ślubnego coraz bliżej. Większość
ślubów odbywa się w lecie i akurat zostały 2 miesiące do
czerwca, więc jest to ostatni moment, żeby zacząć przygotowania.
Zadbaj o siebie wcześniej!
Cera
To jest już praktycznie ostatni dzwonek, żeby zadbać o stan
naszej cery. Jeśli mamy cerę problematyczną, z niedoskonałościami,
to warto udać się na konsultacje do dermatologa lub kosmetyczki.
Dermatolog może zalecić kurację, która podleczy Twój problem.
Natomiast do kosmetyczki warto się udać na peelingi czy zabiegi
kwasami. Ze swojego doświadczenia polecam peeling kawitacyjny, który
ładnie oczyszcza cerę. Natomiast zabiegi kwasem migdałowym trochę
podleczą, a dodatkowo wyrównają wszelkie drobne blizny czy
przebarwienia. Poproś o dobranie dla Ciebie najlepszej kuracji
dopasowanej do rodzaju Twojej cery i problemu.
Uwaga: Nie wykonuj takich zabiegów bezpośrednio przed ślubem!
Manualne oczyszczanie na kilka dni przed ślubem jest najgorszym możliwym pomysłem i absolutnie tego nie rób - więcej szkody niż pożytku.
Manualne oczyszczanie na kilka dni przed ślubem jest najgorszym możliwym pomysłem i absolutnie tego nie rób - więcej szkody niż pożytku.
Brwi
Jeśli do tej pory sama regulowałaś brwi, to warto się udać do
kosmetyczki z zapytaniem czy dobrze to robisz. Źle wyregulowane
brwi, mogą sprawić, że praca wizażysty nie da takiego
spektakularnego efektu jak przy poprawnie dobranym kształcie brwi.
Na pewno nie chcesz wyglądać groźnie lub na ciągle zdziwioną. W
2 miesiące jeszcze zdążysz trochę skorygować ich kształt. Żeby
przyspieszyć porost włosków, możesz co wieczór wcierać w brwi
olejek rycynowy (dostępny w aptece za ok. 5zł).
Natomiast jeśli nigdy nie regulowałaś brwi, to również warto
się udać do kosmetyczki jeszcze przed makijażem próbnym. Zalecane
jest to nie tylko ze względów estetycznych, ale to znacznie ułatwi
pracę wizażyście. Niewyregulowane brwi znacznie zmniejszają
powierzchnię oka do malowania, bo faktycznie to miejsce, gdzie rosną
te drobne pojedyncze włoski również jest częścią wykorzystywaną
przez makijażystę. Ładnie wyregulowane brwi, sprawią, że Twoje
spojrzenie będzie weselsze i bardziej promienne. Zapewni to też
optyczny efekt liftingu i sprawisz, że zewnętrzny kącik będzie
się wydawał lekko podniesiony.
Uwaga: Koniecznie udaj się do sprawdzonej lub polecanej przez kogoś kosmetyczki!
Uwaga: Koniecznie udaj się do sprawdzonej lub polecanej przez kogoś kosmetyczki!
Rzęsy
Jeśli cenisz sobie naturalność i marzysz o spektakularnych
rzęsach, to 2 miesiące przed ślubem jest ostatnim moment, żeby
zacząć kurację wzmacniającą rzęsy. Warto już zacząć stosować
regularnie Revitalash, który sprawi, że rzęsy będą dłuższe i
gęstsze. Koszt 3-miesięcznej kuracji to wydatek ok. 250zł, ale
efekty są pewne.
Jeśli masz już mniej czasu lub nie przekonuje Cię taka kuracja,
to możesz pokusić się o przedłużenie rzęs metodą 1:1. Jest to
też tańsze i szybsze rozwiązanie od kuracji odżywką do rzęs.
Koniecznie poszukaj kogoś z polecenia. Oferty z Groupona może i są
korzystne cenowo, ale nie masz gwarancji, że efekt będzie w pełni
zadowalający.
Jeśli nie zdecydujesz się na żadną z tych opcji, to wizażysta
prawdopodobnie doklei Ci sztuczne rzęsy, które nadadzą spojrzeniu
znaczenia. Uprzedzę Twoje obawy - takie rzęsy nie powinny się
odkleić podczas ślubu i wesela, bo wizażyści stosują sprawdzone przez siebie produkty i mają sposoby, żeby sprawić, żeby to wszystko było trwałe.
Opalenizna
Nie polecam solarium przed ślubem i jest kilka powodów. Na pewno
nie jest to zdrowe dla skóry. Poza tym, w solarium ciało się
nagrzewa również od środka. Skutkuje to tym, że makijaż może
się nie utrzymać tak długo jak byś sobie życzyła i po prostu w
pewnym momencie, pomimo wszelkich preparatów utrwalających, makijaż spłynie.
Ostatnie przygotowania!
W wieczór poprzedzający dzień ślubu wykonaj peeling
(dopasowany do rodzaju swojej cery), żeby złuszczyć martwy
naskórek. Warto też zafundować peeling ustom, dzięki czemu szminka czy błyszczyk utrzymają się dłużej. Zastosuj też dobrze nawilżający krem. Pójdź wcześnie
spać i się dobrze wyśpij. Zmniejszysz
w ten sposób ryzyko podkrążonych oczu. Wizażysta może zatuszować
wszelkie zasinienia, ale nie oczekuj cudu, bo kosmetyki też mają
ograniczone możliwości.
W dniu ślubu nie maluj się i jest to dość ważne. Rano jedynie umyj
twarz i nałóż swój krem nawilżający. Daj twarzy odpocząć
możliwie jak najdłużej przed makijażem. Pamiętaj, że wizażyści
stosują wiele kosmetyków i preparatów, które sprawiają, że
makijaż wytrzymuje wiele godzin, więc dobrze jest twarz na to
przygotować i dać jej przed tym wszystkim dłużej odpocząć.
To pierwszy post z takiej poradnikowej serii. Mam w planach jeszcze drugi jeśli mi oczywiście czas na to pozwoli. Nie zdradzę Wam o czym będzie - dowiecie się w swoim czasie. ;)
Dajcie koniecznie znać czy uważacie te rady za przydatne i czy zamierzacie z nich skorzystać, jeśli właśnie zbliża się Wasz ślub.
Do następnego!
Domi.
cenne rady
OdpowiedzUsuńcieszę się, że tak uważasz ;)
UsuńFajne rady, niby oczywiste, ale nie każdy to wie :)
OdpowiedzUsuńdlatego warto o tym mówić :)
Usuńprzydatny post :-)
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńPrzez solarium również skóra jest odwodniona i robią się skórki na czole, nosie. Niestety przy takiej buzi podkład nie zakryje niczego, a wręcz podkreśli niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńteż fakt. zapomniałam o tym wspomnieć :)
UsuńBardzo przydatny post, dla mnie będzie bardzo użyteczny :* Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcieszę się ;)
UsuńTe porady są bardzo przydatne, czekam na więcej takich postów! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, zaraz podeślę go znajomej, która w lipcu wychodzi za mąż, na pewno się jej przyda ;)
nie wiem czy będzie więcej, bo chyba wyczerpałam temat ;)
Usuńja zaczynam kurację narzęsową, mam nadzieję, że to coś da :)
OdpowiedzUsuńpokaż efekty koniecznie ;)
UsuńSuper, bardzo przydatne!
OdpowiedzUsuńcieszę się niezmiernie ;)
UsuńBardzo przydatne rady, czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńhmm chyba już napisałam wszystko co mi leżało na sercu w tym temacie, ale moooże pojawią się jeszcze posty z takimi poradami pomimo że nie czuję się ekspertem w czymś takim :)
UsuńI w końcu ktoś to napisał. Nieraz denerwuje mnie jak mam kogoś malować, a dzień wcześniej się opalał i jeszcze widać gorączkowy rumieniec na twarzy.
OdpowiedzUsuń